Postanawiam, że pójdę na cmentarz.Zawsze to miejsce mnie uspokajało...
Już jestem prawie na miejscu, gdy zauważam, że ktoś za mną idzie.
Zaczynam biec, lecz ta osoba dogania mnie.
Zatyka mi usta ręką i…Nagle czuje okropny ból, lecz chwile po tym cierpienie ustaje.Widzę już tylko ciemność.
Autor: Smely
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz