Nazywam się Sky Cambell, mam 18 lat i to wszystko co mogę o sobie powiedzieć. Nie jestem ciekawą osobą, nie warto wnikać w moje życie, bo gwarantuję, że zanudzisz się na śmierć. Mieszkam w Los Angeles od urodzenia, mam młodszego brata.Mój tata współpracuje z wytwórnią Island Records.Chodzę do liceum, które mnie niszczy. Codziennie spotykam się z wyzwiskami, groźbami oraz wyśmiewaniem. Krócej mówiąc nie jestem lubiana. Jedyne wsparcie mam w babci, ale ona mieszka w San Francisco i rzadko ją widzę. Staram się stawić czoła problemom, ale i tak jestem słaba emocjonalnie czego dowodem są kreski na moich nadgarstkach. Sprawianie sobie bólu pomaga mi zapomnieć o świecie. Znajduje się wtedy w wannie, biorę swoje ukojenie zwane żyletką.Przykładam ją do nadgarstka i wykonuję kilku centymetrowy ślad,z którego po chwili zaczyna lecieć czerwona ciecz. Powtarzam czynność kilka razy, następnie robię to samo na udzie. Jednak wszystko się zmieni,bo poznałam go...
Autor: Clauduśka Duśka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz